Nie będę owijać w bawełnę, bo wiem, że nie ma to najmniejszego sensu. Przez cały ten czas, jaki upłynął od ostatniego rozdziału, zastanawiałam się nad tą historią. Nad tym co się dalej stanie z bohaterami, co zrobić, żeby nie stało się to monotonne, ale i przesadzone. Bijąc się z własnymi myślami, doszłam do wniosku, że potrzebuję trochę czasu. Krótkiej przerwy, gdzie będę mogła nieco odpocząć od tego opowiadania. Nie ukrywam, że troszkę już zabrakło mi pomysłów, stąd też te całe "wakacje", o ile tak to można nazwać. Na dzień dzisiejszy pragnę dokończyć tą historię, ale nic tutaj nie zdziałam, pisząc rozdziały na siłę. Dlatego też przystopuję trochę i na spokojnie rozważę, co będzie najlepsze dla tego bloga. Nie chcę zostawiać go bez żadnego zakończenia. Nie chcę również Was ciągle trzymać w niecierpliwości, a wiem, że często się to zdarzało.
Dlatego ogłaszam wszem i wobec, że robię sobie miesięczną, góra dwumiesięczną, przerwę.
Mam nadzieję, że mimo tego pozostaniecie ze mną i jeszcze wrócicie tutaj ;)
PS Co myślicie o tym, żeby ostatni rozdział, był takim jakby zakończeniem tomu pierwszego opowiadania?
PS2 Serdecznie zapraszam na mój nowo założony blog, gdzie obecnie będzie można mnie znaleźć:
>KLIK<
Jeszcze tu wrócę i narozrabiam! :)